„Nie chcemy wywołać trzeciej wojny światowej” – mówi Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział we wtorek, że przeciwko Rosji zostaną nałożone poważne sankcje, których celem będzie osiągnięcie zawieszenia broni w najbliższych dniach . Oświadczenia te padły w wywiadzie dla francuskiej stacji telewizyjnej TF1 , w którym szef państwa powiedział również, że Francja jest „gotowa rozpocząć” dyskusję na temat rozmieszczenia francuskich samolotów uzbrojonych w „bomby” nuklearne w innych krajach europejskich.
„Naszą wolą jest zastosowanie sankcji”, jeśli Rosja „potwierdzi, że nie przestrzega” zawieszenia broni na Ukrainie – zapewnił Macron, odnosząc się głównie do „sankcji wtórnych” dotyczących usług finansowych lub paliwa.
Szef państwa ocenił jednak, że nie ma „ram prawnych” umożliwiających wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów i że „nie jest to dobre rozwiązanie”.
„Zgromadziliśmy koalicję chętnych krajów europejskich. Stany Zjednoczone już poszły w nasze ślady” – powiedział. „Rosja odmawia bezwarunkowego zawieszenia broni” – przypomniał. „W tej chwili prezydent Unii Europejskiej rozmawia z prezydentem Stanów Zjednoczonych i Senatem (amerykańskim) i uzgadniamy kwestie sankcji” – powiedział.
„Chcemy wystąpić przeciwko Rosji, ale jednocześnie mieć Stany Zjednoczone po naszej stronie ” – powiedział.
Trzecia wojna światowaMacron po raz kolejny wyraził sprzeciw wobec wysyłania francuskich wojsk na Ukrainę.
„Od pierwszego dnia wiemy, że Rosja nie poprzestanie na Ukrainie. Od pierwszego dnia zdecydowaliśmy się na sankcje i zachowaliśmy jedność, pomogliśmy Ukrainie” „znacznym finansowaniem i postanowiliśmy nie używać naszych wojsk” – powtórzył prezydent Francji.
„Postanowiliśmy pomóc Ukrainie , ale nigdy nie eskalować (…). Dlatego sojusznicze kraje Ukrainy postanowiły nie wysyłać wojsk” na ziemię – kontynuował prezydent. „Nie chcemy wywoływać Trzeciej Wojny Światowej” – podkreślił.
„Mam ogromny szacunek i podziw dla żołnierzy i narodu ukraińskiego oraz ich przywództwa” – powiedział – „ale możemy im dać tylko czas. Daliśmy z siebie wszystko, co mogliśmy” – powiedział.
Terytorium UkrainyNawet Ukraińcy mają „jasność, żeby powiedzieć”, że nie będą w stanie odzyskać wszystkich swoich terytoriów po konflikcie z Rosją – oświadczył prezydent Francji. „Wojna musi się zakończyć, a Ukraina musi być w jak najlepszej pozycji, aby rozpocząć negocjacje”, które „pozwolą na rozwiązanie kwestii terytorialnych. Nawet sami Ukraińcy jasno mówią (…), że nie będą w stanie odzyskać wszystkiego, co zostało zabrane od 2014 r.” przez Rosję, oświadczył szef państwa.
Z drugiej strony stwierdził, że Francja jest „gotowa rozpocząć” dyskusję na temat rozmieszczenia francuskich samolotów uzbrojonych w „bomby” nuklearne w innych krajach europejskich, podobnie jak robią to Amerykanie, aby dzielić się swoją ochroną nuklearną.
„W najbliższych tygodniach i miesiącach bardzo oficjalnie określę strukturę” – powiedział szef państwa. Określił trzy warunki tej refleksji nad francuskim odstraszaniem nuklearnym: „Francja nie będzie płacić za bezpieczeństwo innych”, „nie będzie się to odbywać kosztem tego, czego potrzebujemy dla siebie” i wreszcie „ostateczna decyzja zawsze będzie należała do prezydenta, szefa sił zbrojnych”.
CartaCapital